ZAINSPIRUJ SIĘ
Praca dodatkowa, która wyjdzie Ci na zdrowie – rekrutacja trwa
- Marzena Gólska
- 30 maja 2016
- 7 MIN. CZYTANIA
Droga Mamo, szukasz pracy dodatkowej, w której poznasz nowych ludzi, zarobisz dodatkowe pieniądze oraz w wygodny sposób zapewnisz sobie, swoim najbliższym i sąsiadom codzienną porcję zdrowia i powrót do smaków dzieciństwa?
Intensywnie szukamy mam z Warszawy, Łodzi, Krakowa, Wrocławia, Poznania i okolic.
Poznaj historię Dominiki Perkowskiej, która jest koordynatorką grupy zakupowej w Łodzi.
Dominiko, jak zostałaś Koordynatorką i właściwie ambasadorką Lokalnego Rolnika w Łodzi? Bo z tego co wiem, to od Ciebie się tam wszystko zaczęło, mam rację?
Rzeczywiście można tak powiedzieć, ponieważ jestem jedną z pierwszych Koordynatorek Lokalnego Rolnika w Łodzi. Jak to zwykle w życiu bywa, stało się to trochę z przypadku. Po prostu szukałam przez internet zdrowego jedzenia w umiarkowanej cenie, które mogłabym zakupić w swojej okolicy. Był to jednak przypadek na tyle szczęśliwy, że z tego poszukiwania wyniknęło wiele dobrego, zarówno dla mnie jak i dla naszej lokalnej społeczności.
Opowiedz coś więcej o Twojej grupie zakupowej Eko-Łódź. Ile osób ją tworzy i ilu macie dostawców?
Niedługo minie rok od rozpoczęcia przygody z Lokalnym Rolnikiem. Zaczynaliśmy dosłownie od garstki entuzjastów, a obecnie jest nas już ponad 130. Mamy do wyboru 787 wspaniałych produktów od 19 dostawców. I liczby te ciągle rosną, co bardzo mnie cieszy.
A miejsce odbioru zamówień – jak je wybrałaś?
Spotykamy się w Szkole Podstawowej nr 141 w Łodzi. Wybrałam to miejsce z kilku względów. Przede wszystkim – szkoła jest łatwo dostępnym miejscu (łatwy dojazd samochodem) i to ułatwia odbiór zamówień także zmotoryzowanym grupowiczom. Mamy tam bardzo dobre warunki do przechowywania produktów i ich rozdysponowania. Zorganizowanie grupy w szkole pomaga w rozpropagowaniu idei zdrowego i racjonalnego odżywiania wśród dzieci, ich rodziców oraz nauczycieli. Cieszę się, że Dyrektor szkoły bez wahania przystał na mój pomysł ulokowania naszej grupy w szkole. Jestem mu za to ogromnie wdzięczna.
Jaką przewagę mają zakupy w grupie od sklepów ze zdrową żywnością?
Lokalny Rolnik daje gwarancję doskonałego smaku i jakości za przystępne ceny i to jest dla mnie największa wartość. Jestem świadoma zagrożeń jakie niesie spożywanie produktów niskiej jakości z konserwantami, wypełniaczami, polepszaczami, wzmacniaczami smaku i zapachu i nie potrafię już zrobić zakupów w „zwykłych” sklepach.
Jeżeli ktoś chce odżywiać się, czyli dostarczać organizmowi tego co go będzie budowało, dawało zdrowie i energię, a nie tylko żywić, bez zwracania uwagi na konsekwencje, to niestety musi poszukać dostępu do innej żywności niż ta, którą można kupić w markecie.
W sklepach z eko-żywnością problemem są wysokie ceny (bo trzeba ponieść koszty dostawy) i nie ma też bezpośredniego kontaktu z dostawcą. To wszystko tworzy dla kupującego pewną barierę.
W Lokalnym Rolniku jest inaczej, ze względu na ograniczenie kosztów związanych z dostawami – zamówienie dla kilkudziesięciu rodzin jest dostarczane w jedno miejsce – ceny są znacznie niższe, wybór produktów bardzo szeroki, mamy też możliwość bezpośredniego kontaktu z dostawcami, możemy dopytać o skład, trwałość danego produktu, sposób przechowywania.
W momencie odbioru zamówień nawiązujemy kontakty z innymi członkami grupy, wymieniamy uwagi o produktach, pytamy co jest smaczne, a co bardzo smaczne. Można zamówić nawet jeden najtańszy produkt, bo nie ma żadnych ograniczeń co do minimalnej wartości zakupów. Ale ponad wszystko do Lokalnego Rolnika zachęca i przekonuje naturalny i doskonały smak produktów. Można byłoby o tym mówić wiele, ale zdecydowanie lepiej jest spróbować samemu, do czego gorąco zachęcam.
Jesteś mamą 11-letniego już syna, pracujesz na pełen etat w prywatnej firmie. Jak znajdujesz czas po pracy, żeby angażować się jeszcze w dodatkowe zajęcie Koordynatorki, ile godzin tygodniowo Ci to zajmuje?
Rzeczywiście zajęć mi nie brakuje (śmiech). Mam syna, który wymaga sporo czasu i troski oraz pracę, w której spędzam osiem , a czasem nawet więcej godzin. Jestem przekonana, że ani pełnoetatowa praca, ani posiadanie dzieci nie są przeszkodą w pełnieniu roli Koordynatora.
Tak naprawdę funkcję tę traktuję jak przyjemność i odskocznię od spraw codziennych. Wydawanie zakupów to nie tylko dodatkowa praca, ale też okazja do poznania nowych ludzi i ciekawych rozmów. Mój syn często towarzyszy mi podczas odbiorów, pomagając mi i jednocześnie ucząc się odpowiedzialności i tego jak ważne jest zdrowe odżywianie. Często po odbiór zakupów grupowicze również przychodzą z dziećmi, co daje okazję do tworzenia więzi również pomiędzy nimi.
Koordynowanie grupy zakupowej nie zajmuje dużo czasu, stałym obowiązkiem jest jedynie obecność przy odbiorze zakupów co zajmuje około trzy godziny raz w tygodniu. Pozostałe obowiązki można wykonywać w tzw. „wolnych chwilach”.
Propagowanie idei Lokalnego Rolnika jest możliwe zarówno podczas spacerów (można wtedy rozdać ulotki np. na placu zabaw) jak i wizyty u kosmetyczki, fryzjera czy w fitness klubie (gdzie można opowiedzieć o zasadach i również zostawić ulotki). Wiele można zrobić również bez wychodzenia z domu, przez internet. Wystarczą dobre chęci i pasja do zdrowego odżywiania.
Podsumowując naszą rozmowę, szczerze i osobiście, dlaczego polecałabyś mamom prowadzenie grupy zakupowej Lokalny Rolnik? Czy praca Koordynatorki to praca z misją i z pasją i czy warto?
Serdecznie zachęcam wszystkie mamy do podjęcia wyzwania i zostania Koordynatorką grupy zakupowej. To zajęcie, które nie wymaga wiele czasu, a daje dużo satysfakcji. Jest to doskonała okazja do poznania nowych osób, zaprzyjaźnienia się z innymi mamami z okolicy i zacieśnienia więzi sąsiedzkich.
Ogromnym atutem jest też to, że uczymy nasze dzieci zdrowego i mądrego podejścia do odżywiania oraz odpowiedzialności za swoje zdrowie. Warto czasem pozwolić dziecku towarzyszyć nam w naszych działaniach, na przykład zabrać je na odbiory. Sama obserwacja i uczestnictwo w rozmowach między grupowiczami daje lepsze efekty niż nasze suche wykłady o tym, że cukier szkodzi.
Jako Koordynatorka też oczywiście mogę robić zakupy i przygotowując paczki dla mojej grupy, mogę „podglądać” co zamówili inni. Fajnie dowiedzieć się co było smaczne i co koniecznie trzeba będzie kupić.
Oczywiście Koordynator otrzymuje za swoją pracę wynagrodzenie, które z pewnością pomaga w łataniu dziur w domowym budżecie. Dla mnie osobiście największą zaletą jest jednak satysfakcja i radość z tego, że robię coś pożytecznego, mam swój mały udział w rozwijaniu świadomości żywieniowej moich znajomych i ich rodzin, sąsiadów bliższych i dalszych, a także osób wcześniej mi nie znanych. Wierzę, że zmieni to coś w ich życiu na lepsze, będą zdrowsi, silniejsi i pełni energii. To moja mała misja i wielka pasja. I cieszę się, że mogłam się nią z Wami podzielić.
Dominiko dziękuję za rozmowę i mocno trzymam kciuki za Eko-Łódź i jej działania.