ZAINSPIRUJ SIĘ
Niezależność – Organizacja – Powołanie – historia Justyny
- Marta Szyszko
- 20 kwietnia 2012
- 4 MIN. CZYTANIA
Justyna Socha z Poznania - mama trojga dzieci w wieku: 12, 5, i 3 lata, z zawodu agentka ubezpieczeniowa, dla której nie ma rzeczy niemożliwych. Do pracy wróciła zaraz po urlopie macierzyńskim i jak twierdzi aktywność zawodowa nie stoi jej na drodze w relacjach z dziećmi, wręcz przeciwnie- ma na nie zbawienny wpływ. Jako wolontariuszka działa w Ogólnopolskim Stowarzyszeniu Wiedzy o Szczepieniach STOP NOP, którego jest współzałożycielką. Po tym jak jej dziecko doznało powikłań poszczepiennych, a urzędnicy chcieli zmusić do szczepień, nakładając grzywny postanowiła pomagać rodzinom w podobnej sytuacji. Jak udaje jej się połączyć tak wiele ról życiowych i czym dla niej jest rozrywka?
Za co lubisz swoją pracę, jaki jest zakres Twoich obowiązków?
Bardzo cenię sobie ją za kontakt z ciekawymi ludźmi. Moim zadaniem jest zawieranie umów ubezpieczeń majątkowych najczęściej u klientów w domu lub w firmie, przygotowywanie dla nich ofert dostosowanych do potrzeb i możliwości finansowych. Minusem jest brak wpływu na politykę firmy, którą reprezentuję.
Czy charakter pracy jest elastyczny, sama ustalasz sobie godziny?
Tak, to ja decyduję w jakich godzinach, a nawet którego dnia ją wykonuję, jednak muszę się liczyć również z potrzebami klientów, więc zdarza się, że spotykam się z nimi np. w niedzielę. Do zaufanych osób mogę przyjechać z dziećmi lub zawożę je na czas spotkania do moich rodziców. Najczęściej jednak wychodzę z domu dopiero, gdy mąż wróci z pracy i przejmuje opiekę nad dziećmi.
Ile godzin tygodniowo poświęcasz na pracę, czy jakąś jej część możesz wykonać w domu?
Około 15 godzin tygodniowo poza domem i dodatkowo w domu praca przy komputerze i czas na telefony do klientów. Gdy nie mam warunków żeby przygotować się w domu zdarza się, że jadę do rodziców, tam szykuję polisy i dzwonię do klientów.
Jesteś zadowolona z tego, ile czasu spędzasz z dziećmi, czy praca nie stoi na drodze waszych relacji?
Wychodzę z założenia, że nie liczy się ilość, a jakość czasu spędzanego z dziećmi. Czas gdy nie pracowałam pod koniec ciąży i w okresie urlopu macierzyńskiego był dla mnie trudny. Potrzebuję w ciągu dnia chociaż chwili bez dzieci żeby „naładować akumulator”. Czasem powtarzam, że wyjście z domu do klientów to dla mnie rozrywka (śmiech…). Podsumowując, praca raczej pomaga niż przeszkadza w moich relacjach z dziećmi.
Czy przed ciążą pracowałaś w tym samym charakterze?
W zawodzie agenta ubezpieczeniowego pracuję już od 15 lat, więc zaczęłam tę pracę przez urodzeniem pierwszego dziecka.
Napotkałaś jakieś trudności związane z powrotem do pracy po urlopie macierzyńskim?
Nie, w czasie urlopu zastępowała mnie inna osoba. Były drobne problemy z odzyskaniem pojedynczych klientów, ale to niestety wynikało z nieuczciwości osoby, która mnie zastępowała.
Czy praca daje Ci poczucie niezależności finansowej?
Zarabiam mniej od męża, chociażby z powodu tego, że poświęcam mniej czasu na pracę. Z jego pensji pieniądze idą na stałe opłaty, z mojej na codzienne wydatki.
Dość o pracy, co prywatnie daje Ci poczucie sensu, spełnienia?
Jest coś, co ostatnio zabiera mi dużo czasu, czasem kosztem pracy zawodowej, ale dążę do tego żeby zachować równowagę (śmiech…). W zeszłym roku z grupą rodziców założyliśmy Ogólnopolskie Stowarzyszenie Wiedzy o Szczepieniach „STOP NOP”.
W jakim celu powstało Stowarzyszenie STOP NOP?
Najważniejsze cele Stowarzyszenia to: zniesienie przymusu szczepień, odszkodowania dla ofiar powikłań poszczepiennych, pełna informacja dla pacjentów również o ryzyku związanym ze szczepieniami.
Czy wśród tych wszystkich aktywności masz jeszcze czas dla siebie i co robisz dla relaksu?
Od czasu, gdy powstało Stowarzyszenie raczej niewiele, ale na pewno wrócę do robienia biżuterii (filc, ceramika), śpiewania, gry na gitarze… Moja odskocznią są też koncerty i festiwale, szczególnie w klimacie reggae. Od dzieciństwa uwielbiam piec ciasta, a od czasu gdy mam dzieci piekę je z mąki razowej, wegańskie i bez cukru. W mojej głowie kiełkuje pomysł założenia ciastkarni ze zdrowymi wypiekami.
Dziękuję za rozmowę, jestem pełna podziwu dla Twoich osiągnięć, zastanawiam się skąd czerpiesz energię na realizację tylu pomysłów i trzymam kciuki za dalsze sukcesy!
Rozmawiała Marta Szyszko
Stowarzyszenie STOP NOP wspierające rodziny, które ucierpiały wskutek szczepień, wystosowało petycję do Ministra Zdrowia, którą można podpisywać tutaj oraz apel do parlamentarzystów w związku z nowelizacją ustawy o chorobach zakaźnych – apel jest tutaj. 21 kwietnia w Poznaniu odbędzie się pikieta po hasłem „Pełnej informacji i wolności wyboru szczepień” – szczegóły.