ZAINSPIRUJ SIĘ
Pandemia była dla nas dużym ciosem – Mamy kupują u Mam
- Listy do Redakcji
- 8 lipca 2020
- 4 MIN. CZYTANIA
Marta Udut i Sylwia Bikiewiczzgłosiły się do naszej akcji Mamy kupują u Mam. Przeczytaj czym się zajmują, jaką prowadzą działalność i jak sobie teraz radzą!
Razem z moją wspólniczką Sylwią Bikiewicz prowadzimy prywatną poradnię psychologiczno – seksuologiczną CLUE w Łodzi. Przyjmuje u nas 10 specjalistów i są to: psychoterapeuci, psycholodzy, seksuolodzy, terapeuci par, psycholog dzieci i młodzieży, psychiatra. Dysponujemy 3 gabinetami.

Przeczytaj także: Tworzę ceramikę z morskich głębin – Mamy kupują u Mam
Pandemia była dla nas dużym ciosem
Poradnia istnieje od 2 stycznia 2020, więc w momencie rozpoczęcia izolacji (poradnia zamknęła się w opcji przyjmowania na żywo i od 14 marca przeszliśmy tylko na formę online) istnieliśmy dopiero 2,5 miesiąca.
Był to dla nas ogromny cios, ponieważ miałyśmy świetne tempo rozwoju i wkładałyśmy ogromnie dużo energii i zasobów w promowanie nowego miejsca i naszych specjalistów. Oczywiście w momencie kiedy spotkania na żywo okazały się niemożliwe, a pacjenci mając na początku nadzieję na szybki powrót do normalności byli bardzo niechętni na korzystanie z sesji formie online, zaczęłyśmy działać.
Naszym celem było jak najlepsze dostosowanie się do sytuacji, zarówno dla komfortu naszych pacjentów, jak również, aby poradnia mogła przetrwać ten trudny czas, a nasze paromiesięczne zaangażowanie nie poszło na marne.

Przeczytaj także: Chcę, żeby moja firma była światem kobiet dla kobiet – Mamy kupują u Mam
Zaczęłyśmy szybko działać online
- przygotowałyśmy naszych specjalistów na pracę w formie online,
- uruchomiłyśmy bezpłatny telefon wsparcia dla osób potrzebujących konsultacji psychologicznych w kontekście epidemicznym,
- nawiązałyśmy ekspresową współpracę z lokalnymi mediami w celu udzielania wywiadów, pojawienia się w audycjach radiowych itp. (między innymi w celu promowaniu telefonu wsparcia),
- w celu ułatwienia naszym pacjentom sesji pod kątem technicznym uruchomiliśmy możliwość korzystania z wideowizyt na profilu poradni w serwisie znany lekarz,
- zwiększyłyśmy aktywność na naszym blogu, między innymi w celu poruszania tematów około-padnemicznych, ale również w celu zwiększenia liczby odbiorców,
- specjalnie na okoliczność izolacji – stworzyłyśmy ofertę wsparcia psychologicznego dla pracowników i przedstawiamy ją wielu firmom,
- poza wymienionymi działaniami nie wahałyśmy się negocjować naszych kosztów, jak chociażby czynszu za lokal.
- odmroziliśmy możliwość sesji w gabinecie z zachowaniem środków bezpieczeństwa, oczywiście nadal wielu pacjentów pozostaje przy formie online.

Jeśli chcesz być na bieżąco z innymi historiami kobiet, zapisz się na nasz newsletter!
Nie wszystko wygląda tak różowo
Podsumowując mamy poczucie, że pandemia miała ogromny wpływ na rozwój i funkcjonowanie poradni. Pomimo naszych wysiłków i działań poradnia odnotowała 50% mniej przychodów w porównaniu do miesiąca przed izolacją, na ten moment statystyki trochę się poprawiły, ale niestety poprawa następuje powoli.

Może się wydawać, że działamy w obszarze, który przeżywa teraz oblężenie, ale w praktyce nie wygląda to tak różowo. Owszem zapotrzebowanie jest duże, ale jesteśmy placówką prywatną. Sytuacja materialna wielu osób jest niepewna oraz spora grupa osób nadal obawia się przyjścia na wizytę w gabinecie, a forma online z wielu powodów nie jest możliwa (warunki domowe, ogromny niechęć do tej formy).
Przeczytaj także: Kryzys może być impulsem do kreatywności – Mamy kupują u Mam
Zdjęcie: własność prywatna Marty i Sylwii.