Czy pracodawca nie będzie mógł odmówić pracy zdalnej?

Marlena Maląg, minister rodziny i polityki społecznej, zapowiedziała trwające prace nad uwzględnieniem pracy zdalnej w Kodeksie pracy. Minister podkreśliła, że aktualnie jest ona możliwa w oparciu o tak zwaną ustawę covidową.

Pracodawca nie będzie mógł odmówić pracy zdalnej?

W związku z nowymi zmianami w przepisach pracodawca nie będzie mógł odmówić pracy zdalnej. Będzie o tym traktował konkretny zapis. O jakich sytuacjach mowa w przepisach? Będzie to dotyczyć:

• rodziców, którzy wychowują dziecko do lat 4,
• kobiet w ciąży,
• rodziców, którzy sprawują opiekę nad osobą niepełnosprawną.

Przeczytaj także: Telepraca dla pracującej mamy. Czy to dobre rozwiązanie?

Praca zdalna zastąpi Teleprace?

Szefowa resortu rodziny podkreśla, że praca zdalna doskonale wpisuje się w politykę prorodzinną. A także, że elastyczny czas pracy jest wyjściem naprzeciw oczekiwaniom ludzi młodych, chcących łączyć życie rodzinne i zawodowe.

Najnowsze przepisy mają zastąpić przepisy o telepracy, która mocno zawęża obszar zawodowy, do którego się odnosi. Praca zdalna daje możliwość szerszej perspektywy i objęłaby więcej zawodów.

„Według nowych przepisów praca zdalna będzie obowiązywać zarówno na wniosek pracodawcy, jak i pracownika. Zasady, w jaki sposób będzie ona wykonywana, określałby wewnętrzny regulamin obowiązujący u danego pracodawcy” – powiedziała Maląg.

Nowe regulacje jeszcze w tym półroczu?

„Pracujemy nad wpisaniem pracy zdalnej do Kodeksu pracy. To już długo trwa, bo każde wprowadzenie zmian w przepisach wymaga rozmów z pracodawcami, stroną społeczną i wypracowania konsensusu.” – zaznaczyła Maląg.

Minister wyraża nadzieje, że trwające prace dadzą efekt jeszcze w pierwszej połowie 2022 roku. Wskazała przy tym, że nowe przepisy wejdą w życie na trzy miesiące od odwołania stanu epidemii w Polsce.

W Kodeksie pracy znajdzie się rozwiązanie zakładające, że pracownik musi wskazać pracodawcy miejsce, w którym będzie wykonywał pracę zdalną. „Pracodawca może skontrolować, ale to oczywiście nie oznacza, że pracownik ma być do dyspozycji pracodawcy 24 godziny na dobę. Czas pracy będzie taki sam, jak w przypadku pracy stacjonarnej.” – powiedziała Maląg.

Dodatkowo podkreśla, że to pracodawca będzie zobowiązany pokryć koszty wykonywanej pracy zdalnej w miejscu zamieszkania lub innym miejscu wskazanym przez pracownika. „To koszty związane z serwisem, eksploatacją i konserwacją narzędzi pracy, w tym urządzeń technicznych, niezbędnych do wykonywania pracy zdalnej, koszty energii elektrycznej oraz niezbędnych usług telekomunikacyjnych. To wszystko będzie uregulowane w regulaminie wewnętrznym, który będzie obowiązywał w danym zakładzie pracy.” – mówiła minister.

Przeczytaj także: Kodeks pracy o telepracy

Zdjęcie: Canva

Źródło: PAP