Coworkingowa innowacja dla mam

Mama CoWork, innowacyjny projekt dwóch mam, o którym pisaliśmy jakiś czas temu, został wysoko oceniony w konkursie na najlepszą społeczną innowację europejską.

Wysoko, ale niestety nie wystarczyło na nagrodę. Innowatorki wróciły z brukselskiej gali honorującej najlepsze 10 projektów na tarczy, za to z nowymi kontaktami w kieszeni i z kilkoma ważnymi informacjami, które oby pomogły w dalszej kreacji idei Mama CoWork.

Działamy!

Dwie mamy nie chcą porzucić swego innowacyjnego dziecka! Dopracowujemy pomysł, by zachęcić do niego inwestorów, jedziemy na warsztaty mentoringowe do Londynu, kontynuujemy rozmowy z Urzędem Miasta Warszawy, szukamy oparcia w gronie osób, które zapaliły się do naszej idei. Zastanawiamy się gdzie znaleźć przyjaznego anioła biznesu, a może nawet sprzyjającą nam przedsiębiorczą anielicę. Szukamy ścieżek dostępu do sponsorów, którzy chcą zainwestować w dobry pomysł i w dobrą sprawę, bo przecież promujemy ciekawe rozwiązanie z obszaru work&life balance, ważne nie tylko dla samozatrudnionych matek, które chcą pracować i być blisko dziecka, ale dla przedsiębiorców, które zatrudniają matki freelancerki, e-matki, matki na dzieła i zlecenia itp. Ba, nasze rozwiązanie może być interesującym modelem dla istniejącego systemu, trzecią drogą między żłobkiem a pracą w domu. Tym samym może być ono ważne dla całego społeczeństwa, które z wiadomych przyczyn chce się angażować prorodzinnie. A przynajmniej tak twierdzi.

Przyłącz się do nas!

Mamy zapał, by zrobić takie miejsce. Wiemy, że go potrzebujecie i wciąż mocno chcemy je stworzyć. Bycie finalistkami w dużym konkursie, to uskrzydlająca porcja dobrej energii, ale my wciąż potrzebujemy zastrzyku finansowego, by pomysł urzeczywistnić! Piszcie, gdzie szukałybyście/szukalibyście finansów na start i co dorzuciłybyście/liście do naszej CoWorkingowej atmosfery.