ZAINSPIRUJ SIĘ
10% vs 100%
Zacznę od przykładu, który mocno mnie zaskoczył, dał do myślenia i zapadł w pamięć 😉
Wiesz, że mężczyzna aplikuje na ogłoszenie dotyczące pracy, jeśli spełnia ok. 10-20% wymagań w nim zawartych?
A wiesz, kiedy kobieta aplikuje na dane ogłoszenie? Kiedy, według jej przekonania, spełnia 100% wymagań.
To nie jest ok. Prawda?
To co z nami jest nie tak? 😉
W Mamo Pracuj jednym z moich działań jest tworzenie i zarządzanie akcjami społecznymi. Dzięki temu mam kontakt z naszymi czytelniczkami, z mamami, z Tobą 🙂 Jest to bardzo ciekawe zajęcie, wymagające, ale dające też dużo satysfakcji.
Czytam każde zgłoszenie, każde 🙂 Nawet jeśli przychodzi ich 10 razy więcej niż mamy miejsc. Bo dzięki akcjom bardziej poznaję „nasze Mamy”. Ich potrzeby, dylematy, obawy i niepokoje…
W zgłoszeniach często wybrzmiewa brak wiary w swoje możliwości, w swoje kompetencje, w siebie, i brak wiedzy, jak odnaleźć się na nowym rynku pracy.
Zawsze jest mi bardzo przykro, gdy czytam takie słowa:
„Macierzyństwo wyprało mi mózg.
Mam papkę w głowie.
Praca zawodowa? Nie ja już nic nie potrafię.
Za długo jestem w domu z dziećmi…”
Czy Ty też pomyślałaś tak kiedyś o sobie?
Zastanawiam się, dlaczego my – mamy, kobiety, ekspertki, specjalistki – mamy trudność z tym, żeby uwierzyć w siebie? Dlaczego mamy złe zdanie o sobie? Uogólniam. Wiem. Nie zawsze i nie wszystkie. Natomiast problem zaniżonej samooceny i braku wiary we własne możliwości u mam występuje. I można go nazwać powszechnym.
Moje własne MUSZĘ…
Ja wróciłam do pracy zawodowej dość szybko. Mimo tego, że był to czas wydłużonych urlopów. Pracodawca, z którym byłam związana umową do dnia porodu, pomimo zapewnień, że dalej będzie otwarty na projektową współpracę ze mną, przestał utrzymywać kontakt.
Znalazłam pracę na zlecenie. Zajmowałam się doradztwem zawodowym dla osób długotrwale bezrobotnych. Praca była w innym mieście. Stąd moja kilkumiesięczna Córeczka zostawała w domu ze swoim tatą i babcią, a ja na dwa do czterech dni jechałam do innego miasta, pracować po 10-12h. I tak tydzień w tydzień przez kilka miesięcy.
Wtedy uważałam, że tak MUSZĘ, żeby nie WYPAŚĆ z rynku pracy. Żeby wzmacniać swoje kompetencje i rozwijać swoje doświadczenie zawodowe.
Dlaczego nie dałam sobie tej możliwości, żeby spędzić ten czas ze swoim Dzieckiem? Powody były różne, ale ten związany z brakiem wiary w siebie (i swoje kompetencje jako matki oraz pracowniczki) był kluczowy.
Co zrobiłabym teraz?
Teraz, mając bogatsze doświadczenie życiowe i zawodowe, przeznaczyłabym więcej czasu Dziecku. Tego nikt nam nie zwróci.
Pewnie nie zarzuciłabym całkiem wzmacniania kompetencji. Ale można to robić inaczej: uczestnicząc w kursach online, czytając fachowe portale, udzielając się w branżowych grupach w social media, uczęszczając na spotkania networkingowe, aby budować i podtrzymywać relacje zawodowe.
Jest dużo możliwości
My także, w Mamo Pracuj, staramy się regularnie proponować Ci nowe, bezpłatne formy wsparcia.
Były konsultacje z coachką, ekspertkami ds. Human Resources, stworzyłyśmy grupę na I kurs online Mamo Pracuj, który ma wpierać mamy w szukaniu zatrudnienia na nowym rynku pracy, zorganizowałyśmy także darmowe porady prawne dla mam.
Wszystko, abyś mogła przekonać się, że będąc mamą, możesz być także dobrym pracownikiem. I przede wszystkim jesteś wartościową osobą, która powinna w siebie wierzyć!
Zachęcam do dzielenia się ze mną swoimi przemyśleniami i wskazówkami 🙂
Pisz do mnie: anna.labno@mamopracuj.pl
Pamiętaj – ja czytam każdą wiadomość! 🙂
Pozdrawiam Cię serdecznie!
Zdjęcie: storyblocks.com