ZAINSPIRUJ SIĘ
Masz dość zabawek „na raz”? Kup tablicę manipulacyjną dla dzieci
- Dominika Kamińska
- 9 września 2021
- 3 MIN. CZYTANIA
Współcześni rodzice coraz częściej stawiają na zdrowy minimalizm. Zamiast dokonywać w sklepie spontanicznych, nieprzemyślanych zakupów, zastanawiają się parę razy, czy zabawka naprawdę się przyda. Przy tablicach manipulacyjnych dla dzieci decyzja jest oczywista. Korzyści jest zbyt wiele, by odmawiać maluchowi tej przyjemności.
Tablica manipulacyjna i sensoryczna. Co to jest?
Zależy, kto pyta. Dla rodzica to po prostu drewniana podstawa, na której bezpiecznie zamocowano kolorowe elementy. Jakie to elementy? Guziki, przyciski, zamki i kłódki. Liczydła, kalkulatory, literki i klocki. Sznurówki, sznureczki, kółka zębate, labirynty. Jednym słowem dokładnie to, co Twój szkrab kocha najbardziej i do czego rwie się bez żadnego zaproszenia.
Czym taka tablica sensoryczna jest dla dziecka? Małym kosmosem. Wszystkiego można dotknąć bez obaw, że rodzic za chwilę odciągnie Cię od zabawy. Ponieważ każda wykonana tu czynność kończy się ciekawym efektem, fascynacja jest gwarantowana. W związku z tym dziecka nie trzeba do tego przekonywać.
Czego właściwie uczy ta edukacyjna zabawka?
Możesz w to wierzyć albo nie, to nie ma żadnego znaczenia. Prawda jest taka, że tablice manipulacyjne dla dzieci to prawdziwa szkoła życia. Dziecko ćwiczy tu koordynację ruchową, co pomoże mu na późniejszych etapach. Aby osiągnąć atrakcyjny rezultat, musi wykonać określoną czynność, co uczy go zależności między przyczyną, a skutkiem.
Czasem wymaga to sporego główkowania. Pamiętaj, że dla malucha nic nie jest oczywiste. Dlatego tak się cieszy przy zapalaniu światła, oglądaniu własnej twarzy w lusterku czy rozwiązywaniu Twoich butów, gdy patrzysz w inną stronę.
Tablice edukacyjne są zgodne z filozofią Montessori. W związku z tym dziecko samodzielnie wybiera własną aktywność. Jednak każdy ruch, który wykona, to w rzeczywistości ćwiczenie umiejętności realnie przydatnych w codziennym życiu.
Czy tablice sensoryczne DIY są bezpieczne?
Nie za bardzo. Chyba, że jesteś w stanie przewidzieć wszystkie ruchy dziecka, jak robią to firmy produkujące tablice sensoryczne. Dla przykładu: dziecko bierze wszystko do buzi. Czy masz pewność, że mocujesz każdy element tak mocno, że tablica wygra z wodospadem dziecięcej śliny? Luźne elementy mogą zostać połknięte. Zbyt słabe gadżety – połamane. Ostre krawędzie zraniłyby dziecko. Czy będziesz pamiętać, by wszystko dokładnie wyszlifować? Czy zaokrąglisz rogi? Z pewnością takich pytań jest zbyt wiele.
Poza tym stworzenie tablicy sensorycznej DIY zabiera sporo czasu. A jej trwałość może być dość wątpliwa, więc bardzo szybko może zostać zniszczona.
Tablice manipulacyjne dla dzieci. Co maluchy w nich lubią?
Wszystko. Dosłownie wszystko. Kolory, które przyciągają ich uwagę. Dźwięki, jakie wydają. Światełka, którymi błyskają po wciśnięciu odpowiedniego przycisku. Tablice są też miłe w dotyku. Każdy kształt trzeba dokładnie zbadać małymi rączkami i dowiedzieć się, do czego to służy.
Starsze maluchy uważają tablice sensoryczne za swoje małe królestwo. Kółka zębate są dla nich trybami w fabryce lub karuzelą dla małych lalek i figurek. Kalkulator przydaje się jako kasa w sklepie. Telefon służy do wykonywania ważnych rozmów służbowych. A drzwiczki przeprowadzają je do magicznego świata po prostym odsunięciu zasuwki.
Chcesz zobaczyć, o czym tu rozmawiamy? Zajrzyj na Manibox.pl. Poszperaj po naszej stronie. Dowiedz się więcej. Zobaczysz, że naprawdę warto!
Materiał powstał we współpracy z partnerem portalu.
Zdjęcie: partnera portalu