Logo Mamo Pracuj
Open menu
Pracuj

Znajdź wymarzoną pracę i pracodawcę.

Rozwijaj się

Pozwól się wesprzeć w rozwoju.

Inspiruj się

Sprawdź nasze propozycje dla Ciebie.

ZAINSPIRUJ SIĘ

Motywacja – moja przyjaciółka w biznesie

  • Magdalena Nowacka
  • 2 lutego 2022
  • 10 MIN. CZYTANIA
motywacja
Patrząc, np. na wyniki różnych sportowców i tego, co ich niesie, pomyślałam o bliskiej przyjaciółce każdego z nich – motywacji. Wyobraziłam ją sobie jako osobistą trenerkę, która wyciąga ich z łóżka, wtedy kiedy nawet nie mają ochoty na trening, albo kibicuje im dzielnie w każdym momencie ich zmagań, zachęca do sięgania po zwycięstwo, a także szepcze wzmacniające słowa do ucha, gdy jest ciężko.

Motywacja – moja przyjaciółka w biznesie

Motywacja – tak, tak odwieczna, dobra przyjaciółka każdego człowieka. Wywodzi się od łacińskiego słowa MOVERE – znacząc tyle, co wprawiać w ruch, poruszać, pobudzać i zachęcać. To właśnie ono było pierwowzorem słowa motywować. Dzięki motywacji jesteśmy w stanie osiągać założone cele, zmieniać się i poprawiać każdy aspekt swojego życia.

I wiem, że jest ona także obecna wśród kobiet, które prowadzą własne firmy. Bez niej w ogóle nie zakładałyby żadnego biznesu. Ja sama pamiętam ten moment decyzji o własnej firmie i motywacji, która za nią stała: „Mieć poczucie sensu tego, co się robi, pracować tylko z tymi, z którymi się chce, pomagać kobietom w ich osobistym rozwoju”. To był i jest mój motor napędowy.

Co więcej, przekłada się on na konkretne działania i cele wyznaczane w biznesie. Jeżeli zapytacie którąkolwiek z kobiet, która prowadzi swój własny biznes, dlaczego to robi, to idę o zakład, że ich odpowiedź pokaże Wam dokładnie to, co je motywuje. 😉

O co chodzi z tą motywacją?

Motywacja to potężna siła, napędzająca nas do działania i osiągania rezultatów nie tylko w naszym życiu prywatnym, ale też biznesowym. Daje nam wskazówki, gdzie i w którym kierunku iść, żeby móc się realizować. Tylko razem z nią możemy osiągnąć sukces w każdym obszarze. Bez niej raczej nie ruszymy z miejsca, zwiesimy nos na kwintę, zamkniemy biznes na kłódkę, nie zrealizujemy jakiegokolwiek z zakładanych celów.

Tamara Lowe, ekspert w dziedzinie motywacji, określiła następujące zasady rządzące motywacją:

  • Każdy motywuje się inaczej.
  • Każda osoba ma swój wyjątkowy i niepowtarzalny typ motywacyjny (zestaw różnych czynników, które powodują, że działamy i osiągamy rezultaty).
  • To, co motywuje jedną osobę, może demotywować inną.[1]

Żeby jeszcze tego było mało, to mamy dwa rodzaje motywacji: wewnętrzną i zewnętrzną. Ta pierwsza to wszelkie czynniki, które są w nas (pragnienia, postawy, wartości, emocje) i powodują, że działamy. Natomiast motywacja zewnętrzna to wszelkie działania innych osób, które powodują, że wykonujemy polecenia czy prośby innych.

Warto na samym początku zakładania własnej firmy poświęcić trochę czasu, żeby zbadać, jakie czynniki wewnętrzne i zewnętrzne nas motywują. Możemy zapytać same siebie, np.: po co to robimy? dlaczego ustanawiamy sobie takie cele, a nie inne? kiedy będziemy się czuły spełnione we własnej firmie? czym dla nas będzie sukces? Odpowiedzenie sobie na te i podobne pytania ułatwi nam określenie działań i kierunku, w którym ma iść nasza firma.

Ostatnio pracowałam z klientką, która działała w obszarze marketingu usług profesjonalnych. Twierdziła, że marketing to jej pasja i życie, ale powiedziała, że czegoś obecnie tam „nie czuje”. Kiedy przyjrzałyśmy się bliżej temu zagadnieniu, odkryła ona, że to, co naprawdę ją motywuje do pracy w marketingu, to wymyślanie różnych projektów/rzeczy, które ułatwiają ludziom życie. Tego jej właśnie brakowało w obecnej pracy i czuła się przez to wypalona.

Przeczytaj także: Jak wypracować pewność siebie w biznesie?

Nakręcona jak chomik w kołowrotku

Kiedy startujesz z własną firmą masz motywację na 200% normy. 😉  Możesz góry przenosić, możesz pracować 24 godziny na dobę, nie zrażasz się np.: formularzami do wypełnienia przy staraniu się o dotację unijną – wszystko jest możliwe. Jest tak, jakbyś pędziła w rakiecie wprost na Wenus. Widziałam wiele kobiet, które stawiały swoje pierwsze kroki w biznesie i o żadnej z nich nie mogłabym powiedzieć, że nie miała motywacji.

Jednak im dłużej prowadzimy biznes, tym robi się bardziej wyboisto. Zaczynają się pojawiać sytuacje, które powodują, że nasza motywacja spada np.: nie mamy tylu klientów, ilu byśmy chciały; albo usługi nie sprzedają się tak dobrze, jak na początku; nie wygrałyśmy przetargu w którym startowałyśmy; odeszła wspólniczka, z która zaczynałyśmy itp.

Wtedy też najczęściej pojawiają się osoby, które określam „zabójcami motywacji”. Dość często zdarza się, że są to nasi najbliżsi, przyjaciele i tzw. wielepy (wiem lepiej, chociaż nigdy nie prowadziłam/em własnej firmy). Osoby te służą Tobie, jak to określają, „dobrą radą” i możesz usłyszeć na przykład coś takiego:

  • „No nie wiem, weź się zastanów czy ta firma to dobry pomysł?”.
  • „A może jednak wrócisz na etat, to pewniejsze niż własny biznes”.
  • „Zaharujesz się w tej firmie, a pamiętaj, że masz jeszcze dzieci, męża”.
  • „Słuchaj, a powinnaś jeszcze robić to i to, bo to przynosi kasę, a nie to co sobie wymyśliłaś”.
  • „Biznes jest dla tych co są dobrze zorganizowani, a Ty przecież do takich nie należysz”.

Znasz możesz takie teksty? 😉 W rzeczywistości czujesz się po nich, jak przepuszczona przez wyżymaczkę i bez wszelkiej ochoty na działanie, a przyjaciółka motywacja pakuje już walizki i odjeżdża. I wtedy bywa naprawdę ciężko. Ale pamiętacie, na początku mogłyśmy góry przenosić, więc zdecydowanie możemy wrócić do tego stanu.

Przeczytaj także: Zadbaj o swoją niezależność – rozmowa z Kamilą Rowińską

Motywacjo trwaj!

Co więc zrobić kiedy nasza motywacja pokazuje biała flagę? Po pierwsze przyjąć ze spokojem to, co się dzieje i pamiętać, że tak może się zdarzać. To co się dzieje z naszą motywacją jest związane z tym, co się dzieje z nami. A skoro u nas w biznesie idzie tak sobie, to i u naszej przyjaciółki też może nie być za różowo. Jednak na wszystko jest jakaś metoda, a więc na naszą motywację też.

W tym miejscu chciałabym się podzielić z Wami kilkoma sprawdzonymi sposobami na podniesienie motywacji.

1. Osobista inspiracja

Dla mnie przypomina ona taką wewnętrzną melodię, dzięki której wszystko gra. Jest niezbędna do tego, żeby w ogóle mieć motywację i utrzymywać ją. Jeżeli to, co robisz powoduje, że z ogromną energią prowadzisz swoją firmę i jeszcze daje Tobie to mnóstwo radości, to po prostu to rób. Od tej osobistej inspiracji się wszystko zaczyna.

2. Motywacyjne „gadżety”, inspirujący ludzie

Jeżeli zauważyłaś, że są takie filmy, książki, sztuki, które motywują Cię do działania, to trzymaj je blisko przy sobie i wracaj do nich w chwilach, gdy jest ciężko. Mogą to też być różnego rodzaju cytaty, które powiesisz sobie na ścianie i kiedy na nie spojrzysz, będziesz od razu czuła przypływ energii. A mogą to być nawet rekomendacje od Twoich klientów albo zdjęcia, przypominające o jakiś cudownych momentach w życiu. Cokolwiek, co daje Tobie pozytywną energię jest dozwolone.

Jeżeli z kolei masz osoby, które Cię inspirują lub motywują do działania we własnym biznesie, to spotykaj się z nimi, rozmawiaj, słuchaj ich. Wybierz sobie swoich własnych mentorów. Polecam też zajrzeć na TED.COM, gdzie można znaleźć bardzo ciekawe i ogromnie inspirujące osoby.

3. Cele, cele, cele

Żaden biznes nie ma przyszłości i nie wie, w którym kierunku iść, jeżeli nie ma jasno zdefiniowanych celów. A co już mówić o motywacji, jeżeli nawet nie wiadomo dokąd zmierzamy 🙂 . Ona lubi wiedzieć do czego ma nas zagrzewać i w czym nas wspierać.

Cele w firmie muszą być i koniec kropka. W dodatku muszą być określone, spisane i podzielone na krótko oraz długookresowe. Czasami kobiety mówią mi, że po co im w firmie cele, przecież wiedzą co chcą robić, a nie potrzebują tego korporacyjnego „bełkotu”. No to super, że wiecie, ale spiszcie je jeszcze proszę, bo cele w biznesie są jak nasza mapa drogowa. To one wyznaczają nam konkretne zadania, plany i organizują nasz czas. I wtedy nasza motywacja wie, gdzie i kiedy ma nas wspierać.

4. Networking

Bądź w kontakcie z osobami, które tak jak Ty prowadzą swoje firmy. Odwiedzaj kluby dla takich osób, wybieraj się na spotkania networkingowe, uczęszczaj na konferencje. Sama możesz dużo zdziałać, ale będąc w grupie możesz zyskać jeszcze więcej. Poza tym wśród takich osób możesz dostać wsparcie w ciężkich biznesowo momentach, jakieś inspiracje do rozwoju firmy, pomysły na nowe produkty, albo nawet rozwiązania swoich problemów. Wspólne wsparcie daje ogromną energię dla naszej motywacji i tym samym jest łatwiej Tobie prowadzić biznes.

5. Ćwicz, tańcz, biegaj

Jakakolwiek aktywność fizyczna przynosi nam dużo dobrego dla naszej motywacji. Nawet jeżeli będziecie tylko codziennie chodzić, np.: na 30-minutowy spacer. Ruch powoduje, że wraca nam energia do działania, a jednocześnie daje też ujście stresowi i oczyszcza głowę. Wielokrotnie zdarzyło mi się, że, np.: po godzinie zajęć z zumby miałam już pomysł na to jak rozwiązać dany problem, albo w ogóle energię na to, żeby się z nim zmierzyć.

6. Nagradzaj siebie

Osoby prowadzące własne firmy zawsze pracują ciężko na swój wynik. A jak znam kobiety, to one we własnych firmach pracują dwa razy ciężej. Jednak, kiedy jest tylko ciężka praca i nie ma żadnej nagrody za nią, to jest niezła „orka na ugorze”. Można się po prostu wykończyć. To też doskonała okazja do tego, żeby nasza motywacja momentalnie zaczęła manewr pt. ewakuacja.

Dlatego ważne jest to, abyśmy pamiętały, żeby siebie nagradzać. I to nie raz od wielkiego święta, ale CZĘSTO. Nie muszą to być od razu jakieś wielkie nagrody jak podróż dookoła świata, ale takie małe rzeczy jak np.: masaż, zakup książki, odkładane już od dawna spotkanie z przyjaciółką, wyjście do teatru. Cokolwiek co dla Was będzie nagrodą, będzie również doskonałym prezentem dla Waszej motywacji.

Cała naprzód…

Pamiętajcie, że motywacja to nasz motor napędowy wszelkich działań, nie tylko tych biznesowych. Dbajcie o nią – jak o swoją najlepszą przyjaciółkę – dawajcie jej prezenty, wspierajcie dobrym słowem, energią pochodzącą z ćwiczeń. A wtedy ona odwdzięczy się Wam i pozwoli na pokonanie każdej góry, osiągnięcie każdego celu.

Przeczytaj także: Zacznij mówić „tak”. Improwizuj – spróbuj, zanim poczujesz się gotowa

Zdjęcie: Canva

[1] Tamara Lowe „Zmotywuj się”, wyd. Rebis 2010

Zobacz więcej

artykuł
  • Redakcja portalu Mamo Pracuj
  • 1 MIN. CZYTANIA
kobieta ma białe włosy
  • Jagoda Jasińska
  • 3 MIN. CZYTANIA
artykuł
grafika informująca o wydarzeniu w Google
  • Anna Łabno - Kucharska
  • 2 MIN. CZYTANIA
wywiad
ABB Karolina Dziarek-Ciuraszkiewicz
  • Dominika Cienkiewicz
  • 9 MIN. CZYTANIA
artykuł
  • Dominika Cienkiewicz
  • 2 MIN. CZYTANIA
artykuł
dieta dla nastolatków
  • Dominika Kamińska
  • 3 MIN. CZYTANIA
artykuł
styl business casual
  • Alicja Zielińska
  • 3 MIN. CZYTANIA

+3 tys. mam w newsletterze

© Mamopracuj 2024

Skip to content