Ojciec – ten gorszy rodzic?

Dyskryminację ze względu na płeć można zdefiniować jako nierówne traktowanie kobiet lub mężczyzn ze względu na ich przynależność do danej płci, które nie jest uzasadnione obiektywnymi przyczynami – tłumaczy mecenas Daria Wierzbińska z kancelarii Świeca i Wspólnicy. O ile w przypadku kobiet walczy się z tym problemem na wielu płaszczyznach, o tyle zjawisko dyskryminacji mężczyzn jest najczęściej spychane na dalszy plan lub nawet lekceważone. Mało kto zdaje sobie sprawę, w jak wielu kwestiach panowie są niesprawiedliwie traktowani. – Od ograniczonego dostępu do niektórych zawodów, np. opieka nad dziećmi czy pielęgniarstwo, przez przyznawanie matkom opieki rodzicielskiej nad dziećmi podczas spraw rozwodowych w znaczącej większości przypadków, ignorowanie aktów przemocy czy też molestowania, których są ofiarami, aż po reklamy czy filmy, w których utrwalane są stereotypy o mężczyznach – wymienia Wierzbińska.

Wielu pracodawców wciąż tkwi w przekonaniu, że jedyną osobą predestynowaną do opieki nad dzieckiem jest kobieta. A sytuacja, w której to mężczyzna zostaje z potomkiem w domu, przekracza granice ich wyobraźni. Stąd też częsty brak zrozumienia i trudne do spełnienia oczekiwania wobec tych, którzy decydują się na urlop ojcowski bądź rodzicielski. To właśnie tej kwestii dotyczy większość skarg kierowanych przez pracowników do Rzecznika Praw Obywatelskich.

Mimo że zjawisko wciąż nie jest specjalnie nagłaśniane, panowie coraz śmielej idą w ślady walczących o swoje prawa kobiet i również domagają się równego traktowania. Świadczy o tym rosnąca z roku na rok liczba wytaczanych przez nich procesów przeciwko dyskryminacyjnym praktykom pracodawców. Co więcej – nie tylko działają, ale i odnoszą sukcesy.

Źródło: www.gazetaprawna.pl

Zdjęcie: sxc.hu