ZAINSPIRUJ SIĘ
Część kobiet, mimo że czerpie radość z relacji intymnych, pozostawia ją wyłącznie spontaniczności lub inicjatywie partnera. Może to u mężczyzny doprowadzić do przekonania, że tylko jemu zależy na udanych zbliżeniach w związku. To nie oznacza jednak, że masz poświęcać przesadną uwagę czemuś, co jest ważne, ale nie najważniejsze w życiu i w związku.
Nie oznacza również, że musisz robić coś wbrew sobie, np. inicjować rozmowy na tematy, których najchętniej w rozmowie unikasz.
Nie oznacza też, że masz się nagle zmienić w kogoś kim nie jesteś – to mogłoby nawet wywołać skutek odwrotny od zamierzonego.
Możesz jednak od czasu do czasu wnieść do sypialni jakąś nowość, materialną lub nie. Zaskoczyć partnera już samym faktem, że myślałaś o zbliżeniu z nim i przygotowałaś się do tego.
Czasem wystarczy drobiazg
Najprostsza rzecz: zaskocz go wyglądem. Może to być erotyczna bielizna, może to być coś bardziej wymyślnego, np. zmywalny tatuaż. Wykonanie nie jest żadnym problemem. Internetowy sex shop ma w swojej ofercie gotowe zestawy.
Może przypadnie Ci do gustu jakiś element biżuterii erotycznej, której widok na Twoim ciele pobudzi partnera do dłuższej gry wstępnej i bardzo zmysłowych działań?
Jeśli nie eksperymentowaliście nigdy z opaską na oczy, czas najwyższy spróbować. Doznania człowieka, który nie widzi, są nieco inne od tradycyjnych, bo bardziej skoncentrowane na dotyku i zapachu.
Zaproponuj mu grę
Nieistotne jaką. Gotowe gry można kupić, ale wystarczy odrobina inwencji, by wpaść na to, że kto wygra, ten… a kto przegra, ten… Scenariusz jest rzeczą drugorzędną: ważne jest samo pokazanie partnerowi, że poświęciłaś choć parę chwil na zastanowienie się, jak mogłaby Wam upłynąć noc.
Wysnuje z tego wniosek, że myślisz, ba, marzysz o zbliżeniu z nim. Na pewno to doceni i będzie Ci bardzo wdzięczny, a być może sam coś ciekawego dla Was „uknuje”.
Kto wie, może z czasem oboje staniecie się autorami scenariuszy, z których ten czy ów szczególnie Wam się spodoba i będzie powtarzany częściej?
Seks to Wasza wspólna sprawa. Oboje w nim uczestniczycie, oboje możecie też nadać mu ramy czegoś wykraczającego poza „skoro już leżymy w łóżku, to może…”.
Materiał powstał we współpracy z partnerem portalu.
Zdjęcie: Pixaby.com