ZAINSPIRUJ SIĘ
Przedszkole w budynku biurowym
Przedszkole lub kącik malucha w biurze może zorganizować każdy, kto ma powierzchnie biurowe. Warszawa, Kraków, Wrocław to miasta, w których biurowce często mają wyznaczoną przestrzeń dla dzieci matek lub ojców pracujących w firmach mieszczących się w danym budynku. W takim przedszkolu można zostawić dziecko pod opieką wykwalifikowanych niań i w każdej chwili przyjść do niego, żeby zobaczyć, jak się bawi. Po pracy od razu można zabrać dziecko do domu, bez tracenia czasu na dojazd do przedszkola. Przedszkola i żłobki w miejscu pracy mogą stać się bardziej popularne dzięki ulgom podatkowym obowiązującymi od 1 stycznia 2016 r.
Ulga podatkowa na tworzenie i prowadzenie przyzakładowych przedszkoli
Pracodawca, który w zakładzie pracy utworzy żłobek, przedszkole lub klub malucha, może liczyć na ulgi podatkowe. Zaliczenie wydatków wiązanych z utworzeniem i prowadzeniem takiej placówki można zaliczyć do kosztów uzyskania przychodu. Dzięki temu rozwiązaniu obniżeniu ulegnie podatek dochodowy. Za prowadzenie przedszkola, żłobka lub klubu malucha można odliczyć do 200 złotych na każde dziecko uczęszczające do zakładowego przedszkola, a także do 400 złotych na każde dziecko w klubie malucha i żłobku.
Co zamiast przedszkola?
Jeśli jednak w zakładzie pracy nie ma żłobka ani przedszkola, a dziecko nie może zostać w domu, czasem nie ma wyjścia i dziecko musi „iść do pracy”. To zapewne nie jest idealne rozwiązanie, ale bywa, że ratuje w trudnych chwilach. Jasne jest, że w takich sytuacjach warto uprzedzić współpracowników i zdecydowanie przygotować się… jak na wojnę 😉
Jak się przygotować na pracę z dzieckiem?
Zapewnienie zajęcia na dłuższy czas będzie wymagało gimnastyki. Zależnie od wieku i temperamentu dziecka, musimy przewidzieć odpowiednią liczbę atrakcji, aby dziecko za bardzo nie przeszkadzało i rodzicowi i jego współpracownikom w pracy.
Mały bobas może okazać się najmniej kłopotliwy. Trudniej będzie zatrzymać w miejscu samobieżnego człowieka – mniej więcej do czasu aż zacznie oglądać bajki. Tak czy inaczej, koniecznie trzeba zabrać trochę zabawek; sprawdzą się zarówno takie ulubione, ale warto mieć też „coś ekstra” nowego, ciekawego, co zajmie uwagę dziecka na dłużej.
U nieco starszych dzieci sprawdzą się kredki i kolorowani czy klocki. Jeszcze starszych kolorowe pisma z łamigłówkami, Można też przygotować jakieś pasjonujące zadanie typu układanie długopisów w pudełku (w ilościach hurtowych oczywiście).
Innym rozwiązaniem, dla starszych dzieci, jest zabranie dla dziecka tabletu, czy laptopa ze słuchawkami. Bajki, filmy czy gry już nie jednemu rodzicowi uratowały życie…
Powodzenia!
Zdjęcie: pixabay.com
Materiał powstał we współpracy z partnerem portalu.