Logo Mamo Pracuj
Open menu
Pracuj

Znajdź wymarzoną pracę i pracodawcę.

Rozwijaj się

Pozwól się wesprzeć w rozwoju.

Inspiruj się

Sprawdź nasze propozycje dla Ciebie.

ZAINSPIRUJ SIĘ

Przeszkody na drodze do zadowolenia zawodowego. Jak je pokonać?

  • Iza Kłodzińska
  • 1 listopada 2023
  • 9 MIN. CZYTANIA
droga do zadowolenia zawodowego
Zaryzykuję stwierdzenie, że prawie każda z nas chciałaby mieć dobrą pracę, móc częściej mówić „pracuję tam, gdzie chcę pracować” niż „nie znoszę swojej pracy!”. Spędzać mniej czasu na narzekaniu na swoje stanowisko, a częściej z entuzjazmem opowiadać o tym, czym się ostatnio w pracy zajmowałyśmy. Wachlarz definicji „dobrej” pracy jest bardzo szeroki, dla każdej z nas to zupełnie inne miejsce, zaspokajające odmienne potrzeby. Ale coś je łączy - poczucie, że chcemy tam pracować, codziennie rano „iść do pracy”, czujemy, że to dla nas najlepsze na ten moment zawodowe miejsce. Co może nam przeszkadzać w podjęciu decyzji o poszukiwaniu takiej pracy? Co staje nam na drodze do dobrego życia zawodowego i jak sobie z tymi przeszkodami poradzić?

Okoliczności, a raczej nasz stosunek do tego, co nas otacza

Zdarza się, że wpadamy na jakiś śmiały pomysł. Przypomina nam się, że jeszcze na studiach marzyłyśmy o tym, żeby czegoś spróbować, sprawdzić, zaryzykować i spróbować swoich sił na jakimś stanowisku. A może od zawsze ciągnie nas w jakimś kierunku? Lub dopiero niedawno zaświtała nam w głowie myśl, że chciałybyśmy spróbować swoich sił w jakiejś dziedzinie. Już zaczynamy czuć ekscytację na myśl, że mogłybyśmy zrobić to czy tamto, żeby zacząć realizować ten pomysł. A potem przychodzą nam do głowy różne elementy otaczającej nas rzeczywistości. Entuzjazm opada, ulatnia się jak powietrze z przebitego balonika.

„Przecież nie mam doświadczenia”, „mam teraz tyle na głowie, nie mam czasu na dodatkowe aktywności”, „w mojej miejscowości nic się nie dzieje, a ja teraz nie dam rady nigdzie dojeżdżać”. Takie są fakty: nie masz teraz doświadczenia, masz teraz tyle obowiązków, mieszkasz w takiej, a nie innej miejscowości. A co musiałoby się stać, żebyś za jakiś czas mogła znaleźć się w innych okolicznościach? Czy taki stan rzeczy jest poza strefą Twojego wpływu? Czy możesz coś zrobić, żeby zmienić swoją sytuację? Jeśli nie na ten moment, to za jakiś czas?

Nie masz teraz doświadczenia – fakt

W jaki sposób możesz zdobyć doświadczenie? Czy jest szansa na to, żeby je w najbliższym to zmienić? Czy jesteś gotowa pójść na jakieś ustępstwa wiedząc, że zdobycie doświadczenia jest teraz tym, na czym najbardziej Ci zależy? Kiedy chciałabyś móc powiedzieć, że zdobyłaś pierwsze doświadczenie? Jaki horyzont czasowy chcesz przyjąć?

Masz teraz tyle obowiązków – fakt

Czy taka ilość obowiązków utrzyma się przez najbliższe miesiące/lata? A może na horyzoncie są jakieś przewidywane zmiany? Może planujecie posłać maluszka do żłobka, przedszkola, zatrudnić nianię, poprosić o pomoc kogoś z dalszej rodziny? Kiedy chcecie to zrobić? Za 5 miesięcy? Na czym wtedy będziesz chciała się skupić? Jaki będzie mógł być wtedy Twój pierwszy krok? O co potrzebujesz zadbać już dziś, żeby ułatwić sobie działanie, jakie planujesz podjąć za 5 miesięcy?

Mieszkasz w takiej, a nie innej miejscowości – fakt

Czy co jakiś czas sprawdzasz ofertę kursów/szkoleń potrzebnych do zdobycia wiedzy, która jest Ci potrzebna? Ostatnie lata nauczyły wielu z nas, że zdalnie można przeprowadzić wiele działań bez spadku ich jakości. A może pojawiła się skondensowana wersja kursu w mieście, do którego zawsze chciałaś się wybrać i masz ochotę połączyć pożyteczne z przyjemnym zwiedzaniem? A może kurs pojawił się w mieście, do którego niedawno przeprowadził się ktoś, kogo od dłuższego czasu chciałaś odwiedzić? Może jedna ze szkół poszerzyła swoją ofertę o interesujący Cię kurs i szukają chętnych, żeby wystartować z jego zdalną edycją?

Tymi krótkimi przykładami chcę Was przekonać do tego, że nie warto tracić swojej energii na narzekanie. Otaczają nas takie, a nie inne okoliczności. Jak przekonuje Eckhart Tolle w swojej książce „Potęga teraźniejszości”, jeśli nie mamy wpływu na to, co nas teraz otacza, nie możemy danej sytuacji zmienić ani się z niej wycofać, jedyne co nam pozostaje, to ją zaakceptować. A potem zająć się tym, na co wpływ mamy i w taki sposób próbować poprawić swoją sytuację. Czasem okoliczności są tylko wymówką, do której uciekamy się, bo na ten moment nie mamy siły, żeby dotrzeć do prawdziwych powodów odciągających nas od jakiejś decyzji. Jednym z nich mogą być…

Nasze przekonania

To, co o sobie myślimy, do czego dajemy sobie prawo. To, co myślimy o świecie i o tym, co ten świat ma nam do zaoferowania. Czasem znacznie łatwiej jest powiedzieć „nie mam czasu” niż „nie chcę tego zrobić, bo się boję”. „Boję się, że mi się nie uda”. Czy też „boję się tego co powiedzą/pomyślą inni”. „Boję się, że nie dam sobie rady”.

W chwili, kiedy uświadomimy sobie swoje obawy, warto je zauważyć, zrobić im miejsce, zaakceptować je. Jeśli mamy na to siłę, spróbować zastanowić się nad tym, co kryje się trochę głębiej. Co według mnie może się wydarzyć najgorszego? Co to dokładnie dla mnie znaczy „nie uda mi się”? Jeśli mi się nie uda, co to o mnie będzie świadczyć? Jaki wniosek na swój temat wtedy wyciągnę? Czy jestem w porządku tylko wtedy, kiedy wszystko mi się udaje?

W kontekście sukcesów i porażek bardzo podoba mi się zdanie wypowiedziane przez Winstona Churchilla: „Sukces polega na przechodzeniu od porażki do porażki bez utraty entuzjazmu”. Poza humorystycznym podejściem do tematu, stara się obalić mit człowieka sukcesu, który podejmuje tylko skuteczne, właściwe działania. Popełnianie błędów i ponoszenie porażek jest wpisane w naturę bycia człowiekiem. W większości przypadków ludzie podejmujący wyzwania to nie są ci, którzy się nie boją, ale tacy, którzy działają mimo obaw.

W wychwytywaniu myśli, które stoją nam na drodze, które nas osłabiają i przeszkadzają nam w podejmowaniu działań, o jakich marzymy bardzo pomocna jest uważność. Jednym ze sposobów na ćwiczenie uważności, jaki opisywałam w artykule „Na wakacje – uważność!” jest właśnie skupianie się na swoich myślach. Może to być również szczera, uważna rozmowa z osobą, która pokaże nam, że istnieje inny punkt widzenia, że można na tę samą sytuację spojrzeć z różnych perspektyw. Wówczas jesteśmy w stanie zakwestionować naszą interpretację i być może wybrać tę, która lepiej nas wspiera i wzmacnia.

Nasz stosunek do niepowodzeń

Kiedy ostatnio coś, na czym Ci zależało, poszło nie po Twojej myśli, jak zinterpretowałaś daną sytuację? Czy przeważały myśli, że mogłaś trochę bardziej się postarać? Że może w ogóle niepotrzebnie to robiłaś? Że może nie nadajesz się do tego albo że ktoś inny na pewno poradziłby sobie lepiej, a Ty nie powinnaś była w ogóle wychylać się przed szereg?

A co powiedziałabyś komuś, kto jest Ci bardzo bliski i przychodzi do Ciebie ze zdaniem „nie powiodło mi się” na ustach? Bardzo poruszające jest dla mnie to, jak w trakcie sesji coachingowych, które prowadzę kobiety próbują powiedzieć coś do siebie w tak ciepły, życzliwy, akceptujący sposób, jak zwracają się do bliskich im osób. Często jest to diametralnie różne od tego, jak zwykły do siebie mówić do tej pory. To jednocześnie bardzo piękny moment, bo jest ich pierwszym krokiem do łagodnego, pełnego miłości traktowania samych siebie.

A jak Ty chciałabyś się potraktować następnym razem, kiedy wynik Twojego działania odbiega od tego, co sobie zaplanowałaś? Celowo nie używam tu określenia „porażka”, bo ono samo w sobie zawiera element negatywnej oceny. Może chciałabyś wyciągnąć jakiś wniosek zamiast się obwiniać? Może wolałabyś zauważyć, że następnym razem trzeba zmodyfikować sposób działania? Lub zaobserwować, że na wynik danej sytuacji nie zawsze masz 100-procentowy wpływ i że czasem pozostałe czynniki też odgrywają swoją istotną rolę?

Potrzeba kontroli

Podjęcie decyzji o poważnej zmianie w życiu zawodowym często wiąże się z koniecznością zaakceptowania niewiadomej. Pogodzenia się z tym, że decydujemy się wkroczyć na daną drogę bez pewności tego, co może nas na niej spotkać. Taka decyzja jest tym trudniejsza, im silniejsza tkwi w nas pokusa trzymania ręki na pulsie wszystkiego, co nas otacza. Prowadzi to czasem do sytuacji, w której wolimy uwierającą nas, niewygodną, ale znaną i przewidywalną rzeczywistość niż coś, czego nie możemy być pewne. Choć może okazać się dużo bliższe temu, czego teraz potrzebujemy. Zrzędliwa, niedotrzymująca słowa szefowa. Nudne zadania. Wciąż odkładany obiecany kurs. Arogancki, trudny klient. Niezadowolone koleżanki, gdy kolejny raz bierzemy zwolnienie na opiekę. To elementy naszego zawodowego życia, z którymi jakoś nauczyłyśmy się sobie radzić. Mamy je oswojone, wiemy czego się spodziewać, rzadko coś nas zaskakuje.

Na myśl, że mogłybyśmy znaleźć się w sytuacji dla nas nowej, której nie będziemy w stanie przewidzieć, zaplanować budzi się w nas lęk i obawa. Uświadomienie sobie tego mechanizmu może być pierwszym krokiem do tego, żeby zacząć tę swoją potrzebę kontroli uważnie obserwować. Być może czasem zacząć świadomie decydować, że niektóre rzeczy odpuszczamy. Wtedy małymi krokami zaczynamy godzić się z tym, że nie zawsze wszystko damy radę dokładnie zaplanować i przewidzieć. Może się okazać, że będzie to dla nas jedyny sposób na znalezienie optymalnego, dobrego dla nas miejsca na rynku pracy.

Wypalenie zawodowe u mam – jak sobie z nim radzić?

Zaakceptowanie otaczających nas okoliczności i skupienie się na tym, co jest w zasięgu naszego wpływu, praca z ograniczającymi nas przekonaniami oraz z tym jakie wnioski wyciągamy na temat tego, że coś nam się nie powiedzie i wreszcie zauważenie, że czasem chciałybyśmy znać wszystkie odpowiedzi na wszystkie pytania, by móc w pełni kontrolować sytuację to spory obszar do pracy. Tak naprawdę są to zagadnienia, do których być może będziemy co jakiś czas wracać przez długie lata naszego życia. Czasem odnosząc na tym polu sukcesy, a czasem wyciągać wnioski 😉

Na dziś, jeśli chcesz, wybierz jeden z tych obszarów i zacznij go uważnie obserwować. Sprawdź czy to ten, który najbardziej przeszkadza Ci w tym, żeby podjąć decyzję o znalezieniu dla siebie dobrej pracy. Jeśli tak, to wiedz, że zidentyfikowanie go, to ogromny krok na drodze do życia w zgodzie ze sobą i odzyskania poczucia sprawczości. Jednocześnie, może to być też Twój pierwszy krok, na drodze do dobrego, satysfakcjonującego życia zawodowego. A może uważasz, że jest jeszcze coś innego co stoi Ci na drodze? Chętnie się o tym dowiem. Zapraszam do kontaktu ✉️

Zdjęcie: Canva

Zobacz więcej

artykuł
  • Redakcja portalu Mamo Pracuj
  • 1 MIN. CZYTANIA
kobieta ma białe włosy
  • Jagoda Jasińska
  • 3 MIN. CZYTANIA
artykuł
grafika informująca o wydarzeniu w Google
  • Anna Łabno - Kucharska
  • 2 MIN. CZYTANIA
wywiad
ABB Karolina Dziarek-Ciuraszkiewicz
  • Dominika Cienkiewicz
  • 9 MIN. CZYTANIA
artykuł
  • Dominika Cienkiewicz
  • 2 MIN. CZYTANIA
artykuł
dieta dla nastolatków
  • Dominika Kamińska
  • 3 MIN. CZYTANIA
artykuł
styl business casual
  • Alicja Zielińska
  • 3 MIN. CZYTANIA

+3 tys. mam w newsletterze

© Mamopracuj 2024

Skip to content