ZAINSPIRUJ SIĘ
Wady i zalety pracy zdalnej – punkt widzenia pracownika i pracodawcy
- Karolina Wojtaś
- 26 listopada 2018
- 6 MIN. CZYTANIA
Pracownik – król swego czasu otoczony pułapkami
Bardzo często zdarza się, że pracownicy etatowi zazdroszczą tym „zdalnym” wielu korzyści związanych ze sposobem ich pracy. I rzeczywiście, jest czego zazdrościć – oto zalety takiego rozwiązania:
- nienormowany czas pracy
Tylko i wyłącznie od pracownika zależy, kiedy będzie podejmował swoją pracę. Czy będzie to w nocy, czy w czasie długiej drzemki dziecka, czy popołudniami – nie ma to najmniejszego znaczenia. Daje to fantastyczną możliwość dopasowywania się do potrzeb rodziny. Schemat: „kiedy ty skończysz pracę, ja zaczynam swoją, a ty przejmujesz dzieci” uratował już budżet niejednej rodziny. Niepotrzebna jest już wówczas niania czy żłobek.
- elastyczność
Koniec z wrogimi spojrzeniami koleżanek z pracy i sugestywnymi komentarzami pracodawcy. Dziecko zaczyna gorączkować w przedszkolu? Zabierasz malca do lekarza, a pracę wykonujesz wieczorem. Masz wizytę u dentysty, a godziny przyjęć kończą się o 14? Da się zrobić. Wspólny urlop rodzinny? Kwestia dobrego planu pracy. Elastyczność jest jednym z największych plusów tego właśnie rozwiązania.
- brak nadzoru i kontroli
Tylko Ty decydujesz, co i jak zrobisz. To twoja sprawa, czy zrobisz sobie w pracy jedną czy trzy kawy oraz na jakie etapy podzielisz pracę. Nikt nie pyta cię, czy dany projekt jest już rozpoczęty i dlaczego jeszcze nie – pracodawcę interesuje tylko i wyłącznie gotowy efekt.
- oszczędność czasu i pieniędzy
Czasu, ponieważ jeśli zdecydujesz się na łączenie pracy z opieką nad dzieckiem, odpadają wszelkie dojazdy – zarówno do pracy, jak i do punktu opieki. Pieniędzy – ponieważ nie wydajesz na paliwo czy np. eleganckie ubrania do biura. Odpadają także wszelkie składki pracowników, nie wydajesz też pieniędzy na codzienny lunch poza domem.
Niestety, nie da się ukryć, że praca zdalna ma także wady. Dla niektórych są one drobnymi minusami, dla innych – przeszkodami nie do przejścia. Oto, z czym musisz się liczyć, jeśli podejmiesz decyzję o pracy zdalnej:
- pułapki – rozpraszacze
„Tylko wyskoczę do sklepu”, „tylko zobaczę ten filmik”, „wstawię pranie, to trzy minutki”, „chociaż ogarnę mieszkanie” – wspomniana elastyczność obfituje w takie pułapki, które mogą sprawić, że czas na pracę zostanie znacznie zredukowany. W jeszcze gorszej sytuacji są mamy, które na czas pracy oddają dziecko pod opiekę ich taty. Rozprasza każdy płacz, dekoncentruje każdy konflikt czy zabawa dzieci, a czasami trudno nie wyjść z pokoju, gdy dziecko dosłownie (i rozpaczliwie) się do niego dobija.
- brak czasu dla rodziny
Wiele kobiet podejmuje pracę zdalną, jednocześnie oddając malca do żłobka czy przedszkola. Są też jednak i takie „siłaczki”, które decydują się na pakiet korzyści – dziecko zostaje w domu, a mama pracuje tylko wtedy, gdy wraca jej partner. Z jednej strony to oszczędność pieniędzy i komfort dziecka, z drugiej – nie ma już czasu na wspólne rozrywki. Takie rozwiązanie na dłuższą metę prowadzi do konfliktów i ogromnego zmęczenia, dlatego może być tylko tymczasowe.
- domowa monotonia
Dom, dom, dom, a potem… dom – osoby pracujące zdalnie rzadko wychodzą, bo pracują w domu, a potem w tym samym miejscu czeka je ogrom obowiązków. Stopniowe rezygnowanie z makijażu, ciekawych ciuchów także jest tutaj zagrożeniem – zaniedbanie nie wpływa dobrze na samoocenę. Czasami taki styl życia może prowadzić nawet do depresji.
- brak stałego zatrudnienia
Osoby pracujące zdalnie zazwyczaj podpisują umowy o dzieło bądź umowy zlecenia. Niestety, umowy te można błyskawicznie zerwać, co oznacza brak pewnej stabilności, a u niektórych – poczucia bezpieczeństwa. Taki rodzaj umowy może także stwarzać trudności przy próbach zaciągnięcia kredytu.
- brak kontaktu z ludźmi
Oczywiście niektórzy mogą stwierdzić, że to właściwie zaleta. Niemniej, wielu osobom brakuje choćby możliwości porozmawiania z kimś, zgiełku, a nawet i ploteczek.
Pracodawca – oszczędza, ale ryzykuje
Przyjrzyjmy się sprawie z punktu widzenia pracodawcy. Co zyskuje, a co może stracić poprzez zdalne zatrudnienie pracownika? Zacznijmy od korzyści:
- efekty – płaca
Zero płacenia za przerwy czy chwile „na papieroska”. Pracodawcę w takim układzie interesuje tylko jedno – gotowy efekt. Czy wykonanie zadania zajmie pracownikowi jeden dzień, czy trzy, to już nikogo nie interesuje.
- mniejsze koszty
Przykładem może być urlop chorobowy – w przypadku pracownika zatrudnionego na umowę o dzieło pracodawcy tego typu kwestie w ogóle nie dotyczą.
- brak konieczności organizowania miejsca pracy
Co oczywiście jest wielką korzyścią finansową – zwłaszcza, gdy konieczne byłoby wynajęcie lokum dla pracowników.
- dostęp do najlepszych specjalistów
Pracodawca zdalny może wybierać spośród wielu specjalistów i decydować się na tych najlepszych – w zależności od aktualnych potrzeb firmy. To wielki plus.
Oczywiście nie jest to rozwiązanie bez wad. Oto, co najczęściej powstrzymuje pracodawców przed taką właśnie formą zatrudnienia:
- brak kontroli
Pracodawca zdalny zawsze ryzykuje, że osoba, która otrzymała zlecenie, po prostu go nie wykona – nie ma możliwości sprawdzenia, czy praca postępuje. Oczywiście konsekwencje tego można wyciągnąć poprzez zawarcie odpowiednich treści w umowie, czasem jednak nawet kara finansowa, którą ponosi zleceniobiorca, nie pokrywa wszystkich strat.
- ryzyko utraty pracownika
Tak, jak pracodawca może sobie „przebierać” w pracownikach, tak samo może to robić pracownik, jeśli chodzi o pracodawców. W pracy zdalnej nie ma więzi, które naturalnie tworzą się we wspólnym miejscu pracy, dlatego zrezygnowanie ze współpracy przez pracownika może nastąpić z dnia na dzień.
Planujesz podjąć pracę zdalną? Zatrudnić takiego pracownika? Spróbuj!
Jeśli właśnie stoisz przez wyborem: „zdalnie czy nie”, mamy dla Ciebie tylko jedną radę – spróbuj! Istnieją pracownicy i pracodawcy, którzy wysoko cenią sobie to rozwiązanie i za nic nie powróciliby do etatu. Są jednak i tacy, dla których ciągła praca w domu albo brak możliwości kontrolowania postępu prac są wadami nie do „przeskoczenia”. Jedyna możliwość odkrycia, w której grupie się znajdujesz, to po prostu… próba.
Zdjęcie: Storyblocks.com